Jak zamawiać?

Jak zamawiać?

Zamawiać należy powoli...

...najlepiej napisać maila na: info@opalczynski.com

I tam się zdzwonimy, ustalimy szczegóły co do projektu, takie jak możliwy termin wykonania, cenę i inne wymagania.

Bo będzie powoli, te stołki co to je robiłem, i znajdziecie na stronie głównej to było 4 tygodnie.

To był akurat pierwszy tak złożony projekt. Wywróciłem się wszędzie, gdzie mogłem.

Teraz idzie sprawniej. Ciągle się uczę jak to robić. I ta nauka procentuje.

Ile czasu zajmie mi projekt?

Zależy jak złożony: od dwóch do sześciu tygodni. Przy założeniu, że jestem wolny i nie mam innych zamówień.

Nie będzie tak, jak w ikea, do koszyka i cyk, zamówione.

Z tej prostej przyczyny, że to nadal jest głównie hobby i robię to w swoim czasie wolnym.

Natomiast mi się powoli kończy miejsce w domu, dlatego chętnie, jeśli mogę zrobię coś dla Ciebie.

Co jestem w stanie zrobić aktualnie w moim garażu?

  • stoliki kawowe
  • małe regały
  • deski do krojenia
  • tace do serwowania
  • półki przeróżne
  • miseczki, pudełeczka, wieszaki, zawieszajki
  • konstrukcje "garażowe" - regały i podobne
  • standy na słuchawki
  • podstawki pod monitory
  • i przeróżne różne rzeczy, które byś chciał, a nie możesz ich kupić

Trochę o filozofii mojej w stosunku do drewna

  • Nie robię z płyt, mdf, osb, czy innych cudów. Tylko 100% naturalne drewno. Jest to o tyle istotne, że w moich projektach staram się wyciągnąć naturalne piękno drewna na wierzch.
  • Ze względu na powyższe moje konstrukcje są ciężkie, często organiczne, a czasami brutalne (od brutalizmu jako nurtu w sztuce).
  • Rzadko chowam naturalne niedoskonałości drewna - jak sęki, czy pęknięcia. Za to wycinam gdzie się da martwe drewno. No trzeba to lubić.
  • Również przez powyższe - nie maluję drewna tak, że nie widać drewna... to bez sensu. Za to olejuję, woskuję i robię przecudownie gładkie powierzchnie (ach, to szlifowanie).
  • Ze względu na powyższe mało w tej mojej robocie subtelności (no może poza pojemnikami biżuteryjnymi), a z tego powodu pewnie pasuję bardziej do modelu "samcza jaskinia" niż "samicze atelier", jednakże jeśli masz pomysł jak zutylizować moje możliwości - nie wahaj się skontaktować.
  • Meble są ciężkie. Można po nich skakać... stawać na nich. A to temu, bo mam dość stolików i innych, które przesuwają się jak zawieje wiatr.

To co, szlifujemy?